Dziś chciałabym Wam napisać kilka słów o tym, jak (nie) mówić, by inni nas słuchali i rozumieli.
W życiu jest tak, że każdy z nas inaczej widzi świat, ma swoją własną mapę rzeczywistości. Z tymi mapami i swoją wizją świata próbujemy się spotkać i dogadać z innymi. Nie udaje się to, kiedy zamykamy się na komunikaty innych, stawiamy bariery i nie chcemy poznać czyjegoś spojrzenia na sprawę. Rodzą się wtedy konflikty i coraz trudniej się porozumieć.
O tym, czy komunikacja jest zrozumiała, decyduje odbiorca przekazu. To, co pozostaje po skierowaniu przekazu do określonej osoby po przefiltrowaniu informacji przez jej punkty odniesienia, uprzedzenia i wyobrażenia, stanowi sedno zrozumianej wypowiedzi.
Z różnych powodów adresat może interpretować otrzymywane wiadomości w sposób zupełnie różny od zamierzeń mówiącego.Im bardziej konkretna i precyzyjna wypowiedź, tym większa szansa na sukces komunikacyjny. Brak precyzji w wypowiedzi jest przyczyną większości nieporozumień.
Komunikat jasny dla jednej osoby, nie musi być już taki oczywisty dla drugiej. Zrozumienie, jak dużym problemem są niejasności w wypowiedzi, w tym wszelkie skróty myślowe, jest już połową sukcesu.
Najczęstsze błędy, jakie popełniamy w komunikacji z drugim człowiekiem to:
- Krytykowanie. Wyrażanie negatywnych ocen o drugiej osobie, jej działaniach, poglądach, wartościach i uczuciach, np. „Sam to na siebie sprowadziłeś, nikogo innego nie możesz winić za kłopoty, w których tkwisz”
- Przezywanie. Nadawanie etykiet, poniżanie kogoś lub podciąganie go pod stereotyp: „Co za głupek”, „No tak, typowa kobieta”, „Jesteś takim samym niewrażliwym facetem jak inni”. Etykiety zamykają drogę do poznania drugiego człowieka i uniemożliwiają zrozumienie go.
- Stawianie diagnozy. Analizowanie, dlaczego osoba zachowuje się w taki sposób, w jaki się zachowuje, czyli odgrywanie roli psychiatry amatora, np. „Robisz to po to, żeby mnie zirytować”.
- Chwalenie połączone z oceną. Wydawanie pozytywnego osądu o drugiej osobie, jej działaniach lub postawach, np. „Jesteś taka dzielna”, „Jesteś mądrym człowiekiem, jestem pewna, że wymyślisz coś na ten mój problem”. Ten rodzaj bariery w komunikacji może budzić kontrowersje, bo jest sprzeczny z przekonaniem, że chwalenie jest zawsze dobre. Pozytywne ocenianie innych może być używane w celu osiągnięcia ukrytych korzyści i skłonienia ludzi do zmiany zachowania.
- Rozkazywanie. Nakazywanie drugiej osobie zrobienia tego, co chcesz, by zostało wykonane, np. „Masz natychmiast odrobić lekcje!”, „Masz to zaraz naprawić”, „Bądź tu natychmiast!”. Wielu ludzi mocno wierzy w skuteczność komunikatu opartego na przymusie i sile. Na dłuższą metę ma on jednak tylko złe konsekwencje. Z jednej strony może prowadzić do buntu, stawiania oporu i trudnych do rozwiązania konfliktów. Z drugiej – może wymusić czyjeś posłuszeństwo, ale pokazuje zarazem posłusznej osobie, że jej zdanie nie jest nic warte, co obniża jej samoocenę.
- Grożenie. Staranie się o kontrolę nad działaniem drugiej osoby przez grożenie jej negatywnymi konsekwencjami, które mogą ją spotkać z twojej strony, np. „Zrobisz to, albo …”. Groźby prowadzą do takich samych negatywnych rezultatów jak rozkazy.
- Moralizowanie. Mówienie drugiej osobie, co powinna robić, np. „Nie powinnaś się rozwodzić, co z dziećmi?”, „Powinieneś ją przeprosić”. Często takim radom towarzyszy podpieranie się autorytetami, ideami moralnymi czy społecznymi i nadużywanie słów typu: „powinno się”, „tak się postępuje”, „to jest właściwe”. Takie komunikaty budzą niepokój i poczucie winy, a także uniemożliwiają ludziom szczere wyrażanie siebie.
- Zbyt wiele pytań. Stawianie zbyt wielu lub niewłaściwych pytań, np. „Jak w szkole?”. –„Dobrze”. –„Co dziś robiliście?” –„Nic”. Bardzo powszechny dialog, w którym zatroskani rodzice desperacko próbują utrzymać kontakt z dzieckiem i zadają coraz więcej pytań, co jeszcze bardziej utrudnia relację. Największą barierą w codziennej rozmowie jest stawianie pytań zamkniętych, na które można odpowiedzieć „tak” lub „nie” oraz odpytywanie i stwarzanie atmosfery przesłuchania. Takie próby dotarcia do drugiej osoby prowadzą do przeciwnych skutków – powodują niepokój i pobudzają reakcje obronną.
- Udzielanie rad. Dawanie drugiej osobie recepty na jej problemy, np. „Ja bym na twoim miejscu…”, „To łatwe, najpierw trzeba…”. Dawanie innym rozwiązań tłumaczy się jako wyraz troski o nich, a tak naprawdę podszyte jest brakiem zaufania do ich inteligencji i możliwości poradzenia sobie z trudnościami. To ogromne ryzyko brać na siebie odpowiedzialność za rozwiązanie problemów innych.
- Odwracanie uwagi. Odsunięcie na bok problemu drugiej osoby, np. „Nie wracajmy do tego”, „Myślisz, że masz problem? Posłuchaj, co mi się przydarzyło”. Ta bariera w komunikacji jest stawiana głównie w sytuacjach, gdy pojawiają się między ludźmi tematy budzące napięcie –złość, krzywda, choroba, nieszczęście, smutek itp. Może to wynikać z braku umiejętności aktywnego słuchania, ale też z oporu przed towarzyszeniem innym w przeżywaniu ich trosk.
- Logiczne argumentowanie. Próba przekonania drugiej osoby poprzez odwoływanie się do faktów lub logiki, bez brania pod uwagę emocjonalnego aspektu sytuacji, np. „Gdyby nie ten samochód, nie wpadlibyśmy w długi”. Kiedy w relacji pojawi się stres lub konflikt, najgorszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest odwołanie się do logicznych argumentów.
- Uspokajanie. Prośba o powstrzymanie negatywnych emocji odczuwanych przez drugą osobę, np. „Nie martw się”, „Wszystko będzie dobrze”. Ten rodzaj blokady dotyczy często osób, które mają dobre intencje, ale nie chcą albo nie potrafią podjąć wysiłku związanego ze współodczuwaniem z drugą osobą. Stawiają tym samym blokadę w relacji, zatrzymując i uniemożliwiając innym przeżywanie sytuacji po swojemu.
Klucz do sukcesu:
- Podczas komunikacji z inną osobą starajmy się mówić możliwie prostym językiem.
- Po wypowiedzeniu pewnej treści, podsumowujmy ją, aby zwięźle przekazać adresatowi nasz przekaz.
- Nie mówmy zbyt szybko.
- Mówmy wyraźnie, podchodząc do rozmowy z entuzjazmem.
- Bez względu, czy jesteśmy nadawcą, czy odbiorcą komunikatu, zadawajmy pytania, aby sprawdzić, czy dobrze rozumiemy/ dobrze zostaliśmy zrozumiani.
- Oddzielajmy emocje od faktów.
- Okazujmy drugiej osobie szacunek w rozmowie.
- Zachowujmy kulturę słowa.
- Traktujmy rozmówcę tak, jakbyśmy sami chcieli być traktowani.
Otwartość skłania do otwartości. Jeśli otwierasz się przed drugim człowiekiem, możesz liczyć na szczerość.
radca prawny Agnieszka Rusek