W swojej praktyce zawodowej bardzo często namawiam klientów do tego, aby zamiast wdawać się w długoletnie i wykańczające psychicznie procesy sądowe, postarali się spróbować porozumieć z drugą osobą poprzez mediacje.
Niestety w naszym społeczeństwie nadal pokutuje myślenie, że jeśli powstaje konflikt, to najlepiej aby rozsądził go Sąd. Niestety klienci bardzo często, pod długoletnich procesach przekonują się, że pójście „na wojnę” było złym rozwiązaniem.
Dlatego pamiętajcie, że jeśli kiedykolwiek staniecie przed wyborem Sąd – Mediator – zawsze spróbujcie rozwiązać spór przy pomocy zawodowego mediatora.
W mojej ocenie skierowanie sporu do mediacji, to przede wszystkim duża oszczędność czasu i pieniędzy, a chyba dla każdego z Was te dwie kwestie mają duże znaczenie w życiu…przede wszystkim ten czas. ?
Podstawowe cechy mediacji to:
– bezstronność mediatora – mediator nie stoi za żadną ze stron konfliktu!
– neutralność mediatora – mediator jest całkowicie neutralny wobec waszego problemu, z którym do niego przyjdziecie. Mediator nie ocenia!
– poufność mediacji – to co powiecie na mediacji nie może zostać wyniesione „poza mediację”.
– dobrowolność mediacji – aby przystąpić do mediacji, obie strony konfliktu muszą tego chcieć – dzięki temu w mediacji nie ma pozwanego i tego co pozywa. Nikt nie czuje się atakowany. Nikt nie może zostać do niej przymuszony. Na każdym etapie można odmówić udziału w mediacji.
– akceptowalność mediacji – mediacja dojdzie do skutku tylko wówczas kiedy jedna i druga strona konfliktu zgodzą się na rozwiązania wspólnie wypracowane podczas mediacji.
Zadaniem mediatora jest doprowadzenie do tego, aby strony konfliktu się ze sobą skomunikowały.
W życiu – czy zawodowym – czy prywatnym bardzo często bywa tak, że osoby do siebie mówią, ale tak naprawdę się nie słyszą. Właśnie to jest najważniejszym zadaniem mediatora – sprawić, aby osoby skonfliktowane wzajemnie się usłyszały. Kiedy tak się stanie, bardzo często okazuje się, że konflikt, który do tej pory wydawał nam się niemożliwy do zakończenia, udaje się zażegnać na dwóch/trzech spotkaniach u mediatora.
radca prawny Agnieszka Rusek